Musi przystosować się do:
- warunków nowego otoczenia i wymagań związanych z korzystaniem z urządzeń i wyposażenia przedszkola,
- nawiązywania kontaktów interpersonalnych z nieznajomymi ludźmi,
- przebywania w licznej grupie rówieśników,
- wymagań stawianych w zakresie czynności samoobsługowych i sposobów odnoszenia się do partnerów interakcji,
- zmiany dotychczasowych sposobów zaspokajania potrzeb emocjonalnych i biologicznych,
- zdobywania szybkiej orientacji w środowisku materialnym przedszkola,
- zmiany rytmu i trybu życia,
- organizacji dnia,
- braku oparcia w osobach bliskich w sytuacjach trudnych,
- innej pozycji w grupie przedszkolnej niż w rodzinie,
- zmiany w sytuacji rodzinnej, wywołanej faktem podjęcia przez matkę pracy zawodowej.
Konsekwencją tego jest fakt, że dziecko nie jest w stanie kontrolować sytuacji i odczuwa ją jako zagrożenie. Dzieci na nowe sytuacje reagują w różne sposób: płaczem (w ten sposób emocje znajdują ujście), wycofaniem (emocje nie znajdują ujścia, maluch staje się apatyczny, smutny), pozorną akceptacją (dziecko stosuje się do poleceń pani nauczycielki, jego zachowanie w przedszkolu nie budzi niepokoju, natomiast w domu staje się nie wytrzymania ), zaburzeniem funkcjonowania (objawem może być np. moczenie nocne, jąkanie; taka sytuacja wymaga interwencji specjalistów).
Co powinniśmy wiedzieć o procesie adaptacji dziecka do przedszkola?
- Jak przygotować dziecko na spotkanie z przedszkolem?
- Co dziecko powinno umieć, jakimi umiejętnościami powinno się wykazać?
Są to pytania dotyczące tzw. dojrzałości przedszkolnej. Dojrzałość przedszkolna to taki stopień rozwoju fizycznego, umysłowego, społeczno- emocjonalnego, który pozwala dziecku na pozostawianie go w przedszkolu pod opieką personelu i jego współuczestniczenie w zabawach i działaniach edukacyjnych.
Posiadanie tzw. dojrzałości przedszkolnej umożliwia dziecku:
- zaspokojenie potrzeb własnych w tym środowisku;
- spełnienie przez dziecko stawianych mu wymagań.
Dzieci różnią się poziomem zdolności przystosowawczych. Jedne łatwo adaptują się w nowym środowisku, drugie mają problemy z adaptacją: bronią się płaczem, krzykiem, przed pozostawieniem ich w miejscu, gdzie nie ma bliskich im osób, do których są przyzwyczajone.
Pojawia się prawdziwy dramat (związany z rozstaniem) dla rodziców i dzieci. Czasem dochodzą do tego takie objawy, jak utrata apetytu, tiki, moczenie nocne, bóle głowy i brzucha, wymioty itp.
Dlaczego tak się dzieje? Odpowiedz nie jest jednoznaczna.
Badania psychologiczne wykazały, że:
1. Dziewczynki adaptują się łatwiej niż chłopcy;
2. Większe szanse przystosowania się do nowych sytuacji mają dzieci, których rozwój przebiegał bez zakłóceń (prawidłowa ciąża i poród, brak chorób mogących uszkodzić system nerwowy);
3. Zarówno dziecko przeciętnie rozwijające się jak i dziecko o dużych możliwościach intelektualnych może mieć problemy z adaptacją;
4. Istnieje związek pomiędzy przystosowaniem się małego dziecka do przedszkola, a środowiskiem, w którym było wychowywane i systemem wychowawczym rodziców:
- zaspokajanie potrzeb dziecka w domu, potrzeb fizycznych i psychicznych, a przede wszystkim potrzeby bezpieczeństwa daje szansę, że w nowym otoczeniu maluch nie będzie przejawiał postaw lękowych,
- rodzic stawiający dziecku wyraźne granice funkcjonowania, dokładnie określający co dziecku wolno, a czego nie, wpływa pozytywnie na poczucie bezpieczeństwa dziecka,
- rodzice nie przejawiający tendencji do nadmiernego liberalizmu i nadopiekuńczości wpływają pozytywnie na kształtowanie się umiejętności adaptacyjnych dziecka,
- rodzic, który stopniowo przyzwyczaja dziecko do przebywania pod opieką osób trzecich pozwala dziecku na zdobywanie nowych doświadczeń - dziecko pozostawiamy najpierw pod opieką ojca, potem dziadków, sąsiadki, znajomych; początkowo w swojej obecności, w krótkich, następnie dłuższych odstępach czasu, a potem bez nas,
- rodzic rozmawiający z dzieckiem o przedszkolu w sposób pozytywny ułatwia dziecięcą adaptację,
- rodzic straszący dziecko, gdy jest ono niegrzeczne, np. pozostawieniem go w przedszkolu, oddaniem komuś, nie odebraniem z przedszkola, popełnia poważny błąd wychowawczy; dziecko uspokaja się chwilowo, ale pojawia się w nim lęk, czasem uniemożliwiający w ogóle na długie miesiące rozstanie się z rodzicem,
- dziecko jest otwarte na wszystkie docierające do niego bodźce- nie potrafi ich selekcjonować, bronić się przed nimi, chłonie ze świata to, co dobre i złe (zachowania i czyny moralne i niemoralne), wchłania także nasze nastroje; jeśli rodzic jest zdenerwowany, nieprzygotowany psychicznie do rozstania z dzieckiem- nie ufa nowemu środowisku, opiekunom, nauczycielkom wysyła w sposób niewerbalny sygnały, które dziecko odbiera jako informację, że czeka je coś złego,
- rodzic, który przygotuje się na przejście dziecka w obce mu przecież środowisko poprzez: spokojnie zorganizowane poranki, bez pośpiechu, napięcia i zniecierpliwienia; zapewnienie odpowiedniej ilości czasu na spokojne dojście czy jazdę samochodem; przewidzenie odpowiedniej ilości czasu na przebranie dziecka, ewentualnie dłuższe pożegnanie w szatni, na pewno ułatwi przedszkolną adaptację.
- ważne jest mówienie dziecku prawdy i dotrzymywanie obietnic: jeżeli nie są państwo w stanie odbierać dziecka przez pierwsze przedszkolne dni o wcześniejszej porze, nie można obiecywać dziecku, że odbierze się je po drugim śniadaniu; dziecko szybko zorientuje się w rytmie przedszkolnego dnia i może czuć się oszukane,
- dziecko nigdy nie zaadaptuje się do przedszkola jeśli rodzice zapisują je tylko dlatego, by np. miało kontakt z rówieśnikami; a tak naprawdę nie są zdecydowani na uczęszczanie dziecka do przedszkola. Przeważnie przeciągają rozstania z dzieckiem, a w przypadku oporów (które mogą być silne) zabierają je do domu. Rodzice tacy ponawiają próby, a w końcu rezygnują z przedszkola. Kolejna próba np. za rok często kończy się niepowodzeniem. Potrzeba tu zdecydowania i konsekwencji w podjętych decyzjach.
Proces przystosowania się dzieci 3-letnich do przedszkola może sprawić korzystne zmiany w ich rozwoju pod warunkiem, że będzie on przebiegał na miarę możliwości dziecka. Nie każdy trzylatek jest na tyle dojrzały i gotowy, aby temu procesowi samodzielnie nadać właściwy kierunek. Istnieje potrzeba wsparcia dziecka w tym działaniu przez intencjonalnie stworzone środowisko wychowawcze. Trudna adaptacja dziecka do przedszkola i przeżycia z nią związane mogą bowiem spowodować u malucha barierę utrudniającą oddziaływanie wychowawczo – dydaktyczne przedszkola, a nawet zahamować jego aktywność i rozwój.
Adaptację ułatwia:
- racjonalne podjęcie decyzji o zapisaniu dziecka do przedszkola,
- pozytywne myślenie o placówce (zaufanie do personelu),
- wcześniejsze poznanie placówki przez dziecko,
- dostarczenie dziecku, w okresie poprzedzającym pójście do przedszkola, doświadczeń przebywania z innymi dorosłymi (nieobecność mamy),
- umożliwianie kontaktów z innymi dziećmi,
- usamodzielnianie dziecka,
- jasne ustalenie reguł i zasad funkcjonowania w rodzinie i w przedszkolu oraz konsekwencja w ich przestrzeganiu,
- stopniowe przyzwyczajanie dziecka do placówki (krótki czas pobytu w pierwszych dniach),
- akceptacja dziecka i rozumienie jego stresu,
- wspieranie malucha, okazywanie spokoju, stwarzanie poczucia bezpieczeństwa podczas rozstania,
- przebywanie z dzieckiem po odebraniu z przedszkola (czas tylko dla niego),
- ujednolicenie rytmu życia w przedszkolu i w domu.
Adaptację utrudnia:
- niepewność decyzji rodziców o oddaniu dziecka do przedszkola,
- brak zaufania do placówki wyrzuty sumienia, niepokój, lęk, poczucie zagrożenia,
- nieznajomość placówki,
- brak jasnych reguł, zmienność,
- traktowanie dziecka przedmiotowo,
- brak doświadczeń społecznych malucha w kontaktach z innymi dorosłymi i dziećmi,
- nadopiekuńczość, wyręczanie dziecka w czynnościach związanych z samoobsługą,
-” złe” przyzwyczajenia dziecka (zasypianie z dzieckiem),
- „rzucenie na głęboką wodę” - pełny wymiar godzin, pośpiech, zdenerwowanie, spóźnianie się – brak czasu dla dziecka, brak zrozumienia dla trudnych zachowań dziecka – obrażanie się na dziecko, odrzucenie.
Budowanie dobrych relacji uwzględniających potrzeby obu stron nie jest procesem łatwym ani szybkim, jednak przez wypracowanie bliskich i stałych form kontaktu korzyści mogą czerpać obydwie strony.
Nauczyciele:
1)więcej wiedzą o dziecku, łatwiej się im pracuje,
2) czują się bezpieczniej, wiedzą, że ich praca znajduje zrozumienie,
3) w trudnych sytuacjach mogą liczyć na współpracę z rodzicami,
4) mają możliwość korekty działań wychowawczych,
5) czują się docenieni, traktowani jak partnerzy,
6)są śmielsi w proszeniu o pomoc i dzieleniu się opiniami
Rodzice:
1) mają więcej informacji o dziecku, lepiej je poznają,
2) czują się bezpiecznie wiedząc, że w każdym momencie spotkają się ze zrozumieniem nauczyciela,
3) czują się ważnymi partnerami w wychowaniu,
4) mają możliwość zwiększenia kompetencji wychowawczych w sytuacjach kryzysowych, mogą sprawniej udzielić pomocy dziecku.
Zaangażowanie rodziców w życie placówki nie tylko łączy ich z przedszkolem, ale i ze sobą. Siła tkwi zawsze w zespole. Wspólna troska o dobro dziecka, wzajemne zrozumienie i współpraca wyżej wymienionych środowisk powinny być gwarantem sukcesu.
Powodzenia i sukcesów w osiąganiu celów w naszym przedszkolu życzy grono pedagogiczne z Publicznego Przedszkola w Olszance.
Opracowała: Anna Warchał.